niedziela, 15 lipca 2012

Progres

Po pierwszej części sezonu nie jestem do końca zadowolony. Wprawdzie ustanowiłem życiówki na każdym dystansie na którym startowałem, ale oczekiwałem wiele więcej. W maju zmagałem się szczególnie z dystansem 800m. W Bydgoszczy podczas Akademickich Mistrzostw Polski reprezentując Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego pobiegłem 2:08:64. Stadion w Bydgoszczy bardzo mi się podobał, "ten błękit sprawiał wrażenie że się płynie, a nie biegnie" :) Od początku ruszyłem z grupą (wszyscy mieli lepsze życiówki ode mnie) na ostatnich 200m umierając dotoczyłem się do mety. A!, debiutowałem też w sztafecie 4x400 czas około 56s. Bardzo mi się spodobało!
Na 1500m nie było żadnej rewelacji, najlepszy czas to 4:27:11. Za każdym razem, gdy startowałem na tym dystansie nie mogłem utrzymać tempa narzucanego przez resztę zawodników, zostawałem z tyłu i biegłem równym, wolnym tempem.
Trójeczkę zaliczyłem dwa razy. Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza, liczyłem na miejsce w pierwszej 3, skończyłem na 7 :( Czas 9:47:90. Następnym razem podczas mitingu warszawskiego prowadziłem pierwszą połowę w 4:38. Po połówce miałem postanowić czy biegnę dalej, czy schodzę. Zostałem na bieżni chociaż nie czułem się jakoś mocno. W rezultacie wynik 9:34:42 - najlepszy wynik tego sezonu.
Rok temu moje życie na 3000m wynosiło 10:09. Jak tak dalej pójdzie to w 2016 roku będzie 7:30!

Najbliższy start to XXII Bieg Powstania Warszawskiego na 5km. Wielki come back na ulicy ;]
Startuje ktoś??

Link do moich czasów: http://www.forsport.info/personal.php?page=profile&nr_zaw=57853&r=2

4 komentarze:

  1. No ile można czekać! Wreszcie jakaś aktywność na blogu, a fani wyczekują miesiącami!!!!!!!
    Więcej aktywności - wszyscy fani o to proszą! ;)
    To ty na zdjęciu na górze z przefarbowanymi włosami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj spokój, przecież nie pisałem tylko od lutego ;)
    a nie podobny jestem?

    OdpowiedzUsuń
  3. W sierpniu wyjeżdżam na obóz do Wisły, postaram się wrzucić jakieś zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  4. ja póki co muszę troszkę poodpoczywać od wyjazdów :)
    Może ustawimy się na bicie rekordów życiowych na 5000 na mityngu Warszawskim, 8 września :)?

    OdpowiedzUsuń