sobota, 3 listopada 2012

Przygotowania do Biegu Niepodległości

  Od jakiegoś czasu przygotowuję się do startu na 10 kilometrów. Niestety nie bez przeszkód, ale jakoś daję radę. Ostatnio zmagam się z pewnym urazem stopy. Da się z tym biegać, ale po treningu ciężko jest się poruszać...  Prawdopodobnie ból ten był spowodowany przez buty. Krawędź lewego buta tarła mi o stopę przez co napuchł mi któryś mięsień pod kostką (zapomniałem nazwy) :(
  Teraz jest coraz lepiej. Ból prawie całkowicie minął. Biegam tylko po równym terenie, zmieniłem buty na startowe - Saucony Fastwitch 3. W wyleczeniu kontuzji pomogła mi maść przeciwzapalna Naproxen emo [stosowałem 4x dziennie] oraz codzienny po treningowy masaż kostką lodu. Z pewnością pomogła także wizyta u fizjoterapeuty. Standardowo masaż + leczenie prądem.
  Wracając do treningów dzisiaj był najważniejszy przed zawodami. 18' truchtu 6x100m przebieżki i 8x1000m w przerwie 500m trucht. Jestem z niego bardzo zadowolony.

Oto wyniki:
1km: 3:13:60
2km: 3:14:78
3km: 3:12:70
4km: 3:12:68
5km: 3:09:70
6km: 3:12:09
7km: 3:10:50
8km: 3:06:21.

Założeniem było 3:15/km. Dlatego jestem zadowolony bo ten trening kosztował mnie nie wiele. Po 6 kilometrze poczułem lekki kryzys, jednak kolejne kilometry poszły równie dobrze jak wcześniejsze. Nie chce zapeszać. Ale biorąc pod uwagę, że bieganie 10km najlepiej mi wychodzi, 11 listopada może mi wyjść satysfakcjonujący wynik ;) W gruncie rzeczy wynik tego dnia nie jest najważniejszy... Ważne, aby w dzień odzyskania niepodległości świętować razem z tysiącami Polaków i dać z siebie wszystko!